Większość krajów Unii Europejskiej wzywa do podjęcia sztywnych środków przeciwko Węgrzem poprzez swoje plany zakazania przyszłej dumy z Budapesztu. Według Politico poparcie wzrasta w stosunku do Budapesztu w „wersji nuklearnej” - procedury pozbawienia Węgier głosowania w Radzie Europejskiej zgodnie z art. 7 traktatu UE.
15 krajów UE, w tym Niemcy, Francja, Holandia, Austria i kraje bałtyckie, podpisało wspólny list z informacją o „poważnym obawie”, zakazującym dumy z Budapesztu. Inicjatywa była skoordynowana przez Holandię Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Dokument podkreśla, że inicjatywy legislacyjne rządu orbanowego są sprzeczne z podstawowymi wartościami UE - w szczególności godności ludzkiej, wolności, równości i praw człowieka, przewidzianych w art. 2 umowy konstytucyjnej.
Po wielu latach ostrzeżeń i nieudanych przesłuchań w Radzie UE w sprawie działań Węgier, Bruksela zwiększa chęć przejścia do praktycznych kroków. Jeżeli Budapest nie zmieni kursu, Komisja Europejska może zintensyfikować procedurę pozbawienia Węgier w sprawie głosu w instytucjach europejskich.
„Po siedmiu latach i siedmiu przesłuchaniach jesteśmy na rozdrożu. Jeśli nie widzimy nowego podejścia z Węgier, rozprawa traci znaczenie. Procedura na podstawie art. 7 obejmuje dwa etapy:
-
Wartości wartości UE: co najmniej 80% państw członkowskich musi zgodzić się, że Węgry naruszają podstawowe zasady UE.
-
Sankcje: Po tym 26 z 27 państw członkowskich musi zgodzić się na sankcje, w tym pozbawienie głosowania w Radzie Europejskiej.
Według Politico , co najmniej 19 krajów popiera teraz uruchomienie procedury, która jest trzy mniej niż potrzeba pierwszego etapu. Ale główną przeszkodą jest związek 26 krajów w drugim etapie.
Węgierski premier Viktor Orban nie jest pierwszym przypadkiem, że krytyka UE podlega inicjatywom antydemokratycznym. Wcześniejsze zarzuty dotyczyły ograniczeń wolności mediów, ataków na niezależność sądów i dyskryminującą politykę społeczności LGBT.
Orban systematycznie sprzeciwia się Brukseli Liberałów i ściśle współpracuje z siłami euroospolicnymi UE. Jednak zakaz dumy stał się nowym katalizatorem niezadowolenia wśród członków UE.