Nowo wybrany prezydent USA Donald Trump obiecał poinstruować Ministerstwo Sprawiedliwości, aby szukała śmierci. „Gdy tylko pójdę na stanowisko, poinstruuję Ministerstwo Sprawiedliwości, aby zdecydowanie szukała kary śmierci w celu ochrony amerykańskich rodzin i dzieci przed brutalnymi gwałcicielami, zabójcami i potworami. Ponownie staniemy się krajem prawa i porządku” - napisał Trump w swojej sieci społecznościowej.
To oświadczenie ukazało się następnego dnia po tym, jak prezydent USA Joe Biden ogłosił zmiękczenie wyroków dla 37 z 40 więźniów, którzy czekali na karę śmierci w śmierci federalnej. Zostali zastąpione zdaniami dożywotniego uwięzienia. Wyjątek został wykonany tylko dla dwóch strzał, które popełniły masowe morderstwa w kościele i synagodze, a także jednego z braci odpowiedzialnych za eksplozję w maratonie w Bostonie.
Dyrektor ds. Komunikacji Trumpa, Stephen Cung, nazwał decyzję Biden „obrzydliwą” i „uderzeniem” do rodzin ofiar. „Prezydent Trump opowiada się za rządami prawa, które powróci, gdy powróci do Białego Domu po tym, jak został wybrany na ogromny mandat narodu amerykańskiego” - dodał Cung.
Należy zauważyć, że podczas pierwszej kadencji prezydenckiej Trump wznowił wykonanie wyroków śmierci na szczeblu federalnym, przerwanym przez prawie 20 lat. W latach 2017–2021 przeprowadzono 13 egzekucji - największych w całym okresie współczesnej historii USA.