Na koniec maja było 24 obywateli Ukrainy, którzy spodziewają się przymusowego wydalenia w ośrodkach deportacyjnych Stanów Zjednoczonych. 17 czerwca ambasada ukraińska w Stanach Zjednoczonych zgłosiła 17 czerwca w odpowiedzi na Radio Liberty.
Dyplomaci zauważyli, że w 2025 r. Nie otrzymano informacji o faktycznej deportacji Ukraińczyków z terytorium USA do Ukrainy. Dziś proces deportacji jeszcze się nie rozpoczął. Jak wyjaśniono w ambasadzie, jednym z powodów jest brak bezpośredniego międzynarodowego lotnictwa z Ukrainą, co stwarza trudności organizacyjne i logistyczne.
Przedstawiciele ukraińskiego dyplomu podkreślili, że zachowują warunki utrzymania współobywatelców w Stanach Zjednoczonych. W szczególności sprawdzany jest dostęp do opieki medycznej, zdrowia i zdolności do utrzymywania kontaktu z krewnymi.
„Ambasada wspiera stałą komunikację roboczą z Departamentem Imigracji i Kontroli celnej USA w kontekście monitorowania początku i metod procesu deportacji obywateli ukraińskiej, które naruszyły ustawodawstwo imigracyjne USA” - powiedziała agencja dyplomatyczna.
Jednocześnie ambasada podkreśliła, że polityka migracji jest wyłącznym prawem każdego państwa suwerennego, a Stany Zjednoczone mają pełne kompetencje w podejmowaniu decyzji na obcokrajowcach na ich terytorium z naruszeniami.