RZECZYWISTY

Tureckie firmy zmieniają nazwy tankowców po nałożeniu sankcji

Turecka spółka Beks Ship Management and Trading Joint Stock Company, która obsługuje 44 duże statki, z których większość to tankowce, zmieniła nazwy swoich statków po umieszczeniu ich na brytyjskiej liście sankcyjnej. Poinformował o tym na swojej stronie na Facebooku Andrij Kłymenko, szef Grupy Monitorującej Sankcje i Wolność Żeglugi w Instytucie Studiów Strategicznych Morza Czarnego.

Według Kłymenko podczas rejsu z Morza Czarnego z rosyjską ropą i produktami naftowymi statki kompanii zatrzymały się na tydzień w pobliżu Stambułu na Morzu Marmara i przestały identyfikować się na radarach morskich systemów poszukiwawczych. Dokonano tego w celu wydobycia ich nazwisk oraz historii wizyt w portach Federacji Rosyjskiej.

„Potem pojawiają się w tych samych miejscach pod nowymi nazwami, pod banderami innych krajów i z czystą historią portową, aby uniknąć odmowy brytyjskiego ubezpieczenia i wydalenia z portów innych krajów” – wyjaśnił. Kilka dni później statki mają już innego właściciela – kolejną firmę fasadową.

W Turcji terminal naftowy w mieście Dyortol na południowym wybrzeżu kraju wstrzymał operacje z rosyjską ropą i produktami naftowymi ze względu na groźbę sankcji. Do tego zdecydowanego działania przyczyniły się surowe ograniczenia związane z sankcjami.

NIE PRZEGAP

AKTUALNOŚCI WEDŁUG TEMATU