Ukraina stoi w obliczu potencjalnego zagrożenia o dużej skali awarii zasilania tej zimy - w przypadku poważnych mrozów i nowych strajków Rosji w infrastrukturze energetycznej kraj może pozostać bez światła przez okres do 20 godzin dziennie. O tym donosi Politico.
W ostatnich latach zima na Ukrainie stała się synonimem kryzysu energetycznego. Rosja systematycznie uderza w ukraińską infrastrukturę, która krytycznie wpływa na możliwość zapewnienia stabilnego zasilania. Dopiero w sierpniu 2024 r., Według Gennady Ryabtsev, ekspert od rynku energii i badacz National Institute for Strategic Studies, Federacja Rosyjska opublikowała ponad 200 pocisków i dronów na obiektach energetycznych, które zmniejszyły wydajność wytwarzania o 9 GW. Jest to odpowiednik utraty ośmiu dużych elektrowni i setek obiektów zaopatrzenia ciepła.
„Najbardziej realistyczny scenariusz dla Ukrainy tej zimy jest ograniczenie energii elektrycznej przez 8-14 godzin dziennie dla przemysłu i ludności”, mówi Ryabtsev. Jest to niezwykle poważne wyzwanie dla kraju, ale w przypadku gorszego scenariusza - w przypadku silnych zimnych i nowych masowych ataków na elektrownie jądrowe - można wyłączyć do 20 godzin dziennie, Alexander Kharchenko, szef Centrum Badań Energii i doradcy rządowego ds. Energii.
Ta sytuacja może stać się katastrofalna dla milionów Ukraińców. Politico ostrzega: „Przedłużone zamknięcia doprowadzą do braku ciepła w domach, zatrzymania krytycznych branż i może sprawić, że wielu Ukraińczyków opuszcza swoje domy w poszukiwaniu ciepła i bezpieczeństwa za granicą”.
Victoria Grib, szef podkomitetu ds. Bezpieczeństwa energetycznego w Radzie Verkhovna, podkreśla, że sytuacja jest „naprawdę krytyczna” i wzywa międzynarodowych partnerów w celu natychmiastowej pomocy. Wspieranie zdarzenia w postaci systemów i sprzętu obrony powietrznej w celu szybkiego przywracania uszkodzonych obiektów będzie decydującym czynnikiem zmniejszającym skutki ataków energetycznych rosyjskich.