RZECZYWISTY

Zachód boi się zarówno zwycięstwa, jak i porażki Rosji – Omelyan Tarnavskyi

Politolog Omelyan Tarnavsky analizuje, dlaczego kraje zachodnie, próbujące uniknąć całkowitej porażki Rosji w wojnie z Ukrainą, mogą kompromisować z Kremlem.

Strach przed wydarzeniem o porażkę Rosji i Ukrainy prowadzi partie do nieuniknionego kompromisu
trzeciego roku, trwa wojna rosyjska przeciwko Ukrainie. Pełna wojna, której świat nie widział przez ostatnie 80 lat.

Wojna ta nie mogłaby się rozpocząć, gdyby zbiorowe wydarzenie było bardziej decydujące i natychmiast odpowiedziało na Rosję na nielegalne schwytanie Półwyspu Krymu i Donbassa w 2014 r. Lub przynajmniej dała wystarczającą ilość broni Ukrainie w 2021 r., Aby Moskwa nie odważyła się na pełną inwazję w lutym 2022 r..

Jednak ani jeden, ani drugi nie wydarzyło się. Zamiast tego podjęto wiele prób uspokojenia tyranu Putina, spróbuj negocjować z nim. I całkiem słusznie postrzegał to jako słabość i odważył się wojnie stulecia.

Od drugiej połowy 2021 r. Ukraina otrzymała jedynie ostrzeżenia od polityków i wywiadu wojskowego różnych krajów, że Władimir Putin przygotowywał pełną inwazję na początku 2022 r. Ale oprócz retoryki potrzebne były działania. I nie byli. Nie było ani masowej podaży Ukrainy, ani całkowitych sankcji wobec Rosji, które sparaliżowałyby jego gospodarkę i uniemożliwiłyby pełny atak.

Ukraińskie społeczeństwo jest z pewnością wdzięczne za pomoc, która ostatecznie zaczęła nadejść. Bez tego tak naprawdę nie stanęlibyśmy. Nie wystarczy jednak całkowitego zwycięstwa. A zbiorowe wydarzenie doskonale to rozumie i może to zrobić świadomie. Jednak osłabienie poparcia wojskowego lub jego niespójność z wyzwaniami na polu bitwy, szczególnie podczas gorącej wojny, może prowadzić do katastrofy geopolitycznej - porażki Ukrainy.

Nie chodzi tylko o to, że świat zachodni zostanie upokorzony i stracił swój autorytet. To właśnie ten śmiertelny błąd może mieć szkodliwe konsekwencje.

Tutaj wyobrażamy sobie sytuację, w której Federacja Rosyjska wygrywa w wojnie i całkowicie zajmuje terytorium Ukrainy. Wszyscy wiedzą, że Vladimir Putin ma maniakalne imperialistyczne ambicje. I nie ograniczają się do Ukrainy. Istnieją już kraje bałtyckie pod groźbą prowokacji wojskowych Moskwy, wbrew ich powiązaniu z Sojuszem Północnoatlantyckim i Mołdawią. Co to oznacza w praktycznym samolocie? Oraz fakt, że w przypadku zwycięstwa Rosji w wojnie z Ukrainą Moskwa będą miały dwie najbardziej zdolne armie na całym świecie: ich armia i armia ukraińska-ta, która przez wiele lat uczy wojska NATO, które obecnie otrzymuje pewną nowoczesną broń od państw członkowskich NATO, która jest blisko komunikowana. Wszystko to jest niewątpliwie wielkiej wartości dla nas i naszych partnerów i Rosji. W przypadku swojego zwycięstwa Putin będzie do niego dostępu - do całego doświadczenia armii ukraińskiej, do wszystkich zasobów Ukrainy: dla ludzi, sprzętu, na terytorium. I wszystkie te ogromne zasoby stwardniały podczas wojny dziesięciu lat, kieruje przeciwko zbiorowi.

To nie jest żart. Jest to coś, co musi być poważnie powiadomione przez elity zachodnie, gdy pomysł jest w pełni zadowolony z roszczeń reżimu Putina. Co więcej, nietrudno zgadywać, że po tak hipotetycznym triumfie Vladimir Putin zda sobie sprawę, że przeszkody na jego ścieżce stały się jeszcze mniejsze, więc z pewnością podejmie decyzję o dalszym promowaniu swojego kontyngentu wojskowego. To może nie być od razu, ale może się zdarzyć z czasem.

Tak więc, paradoksalnie, zachodnie elity polityczne są ostrzegane przez porażkę armii rosyjskiej z powodu strachu przed przyjęciem regionalnej inicjatywy w Chinach, Władimir Putin otrzymuje przyjemność i użycia na swoją korzyść, ponieważ właśnie tego potrzebuje - że Zachód boi się rosyjskiego fiaska. I okazuje się, że dzięki „powściągliwej” polityce wspólne wydarzenie woli woli przyczynia się do własnego afirmacji Putina Junty.

Ale czy możliwe jest wprowadzenie przedstawionego hipotetycznego scenariusza do rzeczywistości? Absolutnie nie. Nie spełnia strategicznych interesów cywilizowanego świata. Wynika to z faktu, że równolegle z lękiem przed porażką Rosji ma nieświadomy strach przed klęską Ukrainy, która stałaby się wielką katastrofą dla całego świata i początkiem upadku zbiorowej hegemonii Zachodu.

Dla naszego kraju jest to pewne bezpiecznik i warunkowa gwarancja, że ​​świat zachodni nie pomoże nam wygrać całkowitego zwycięstwa, ale zapewni niezbędne zasoby do zachowania państwowości i większości terytorium pod suwerennością ukraińską.

Taki stan rzeczy, kiedy zwycięstwo jednej ze stron jest niemożliwe, oczywiście prowadzi do negocjacji w sprawie ustanowienia pokoju na podstawie wzajemnych ustępstw. Ponieważ Ukraina zależy od wsparcia wydarzenia, musimy wziąć pod uwagę to przy budowaniu naszej strategii wojskowej.

NIE PRZEGAP

CIEKAWE MATERIAŁY NA TEMAT