W nocy 7 stycznia, podczas ostatniego rosyjskiego ataku, jeden z dronów tej organizacji terrorystycznej uderzył w budynek mieszkalny w mieście Dniepr. W zdarzeniu nie było ofiar.
Szef władz obwodowych w Dniepropietrowsku Siergiej Łysak powiedział, że sprawiało wrażenie domu, w którym mieszkały 22 rodziny. Na szczęście nikt nie został ranny.
„Ratownicy uratowali sześć osób, w tym dwójkę dzieci. Dwie osoby szukały pomocy medycznej” – powiedział Łysak.
Obecnie na miejscu ataku pracuje policja, a w pobliżu ulokowano mobilny punkt przyjmowania apelacji obywateli.
W sobotni wieczór wojska rosyjskie przy pomocy dronów przeprowadziły atak na miasto Dniepr. W wyniku ostrzału uszkodzony został budynek mieszkalny i samochody okolicznych mieszkańców, a niektórzy zostali ranni. Obecnie na miejscu zdarzenia pracują zespoły dochodzeniowo-operacyjne, eksperci medycyny sądowej i inne służby.
Według raportu MSW są ranni, ale nie ma zabitych, a sześć osób udało się uratować. Zgłoszono także uszkodzenie budynku mieszkalnego i zniszczenie samochodów.
W usuwaniu skutków natarcia wroga zaangażowanych było 45 ratowników oraz 11 jednostek straży pożarnej i sprzętu specjalnego – podała Państwowa Służba Ratunkowa.