Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że budżet obronny 18 z 31 członków sojuszu w 2024 roku wyniesie 2% PKB. Nazwał ten wzrost rekordem, zauważając, że w 2014 roku tylko trzy kraje NATO osiągnęły ten próg.
Stoltenberg ostro skrytykował także byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, który walczy o powrót do Białego Domu. Zadeklarował, że poprze atak Rosji na państwa sojuszu, które nie wydają wystarczającej ilości pieniędzy na obronę.
„Każda sugestia, że sojusznicy NATO nie będą się wzajemnie chronić, podważa nasze bezpieczeństwo, w tym bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych. Zwiększają ryzyko dla amerykańskich i europejskich żołnierzy” – powiedział Sekretarz Generalny.
Decyzja o zwiększeniu wydatków na obronę do 2% PKB została podjęta w 2014 roku, po aneksji Krymu przez Rosję i zajęciu terytoriów we wschodniej Ukrainie. Niektóre państwa przekroczyły ten próg – tak, Estonia wydaje na obronę 3% PKB.
Przypomnijmy: kilka dni temu Służba Wywiadu Zagranicznego Estonii przygotowała raport, z którego wynika, że Rosja przygotowuje się do konfrontacji militarnej z Zachodem w nadchodzącej dekadzie. Aby powstrzymać zagrożenie rosyjskie, proponuje się utworzenie potężnego ugrupowania w krajach graniczących z Rosją.
„Rosja wybrała ścieżkę długotrwałej konfrontacji. W najbliższej dekadzie Kreml spodziewa się konfliktu z NATO. Jeśli się nie przygotujemy, prawdopodobieństwo rosyjskiego ataku znacznie wzrośnie” – powiedział szef służby Kaupo Rozin.