Jemeńscy Huti zaatakowali dwa tankowce na Morzu Czerwonym, z których jeden płynął z Rosji do Chin. Poinformowało o tym Centralne Dowództwo Sił Zbrojnych USA (CENTCOM), podkreślając powagę sytuacji w regionie.
Według informacji tankowiec MT Bentley I, pływający pod banderą Panamy, należy do Izraela. Został zaatakowany przez wspieranych przez Iran Houthi. Statek przewoził ropę z Rosji do Chin. W ataku wzięły udział trzy statki nawodne: jeden bezzałogowy statek nawodny (USV) i dwie małe łodzie. Później z terytorium Jemenu wystrzelono przeciwokrętowy pocisk balistyczny w kierunku MT Bentley I, ale jak dotąd nie zgłoszono żadnych uszkodzeń ani obrażeń.
Huti zaatakowali także tankowiec MT Chios Lion przewożący ropę naftową pod banderą Liberii. Statek ten należy do Wysp Marshalla i jest obsługiwany przez Grecję, ale w czasie ataku załoga nie wzywała pomocy.
W odpowiedzi na zagrożenia siły CENTCOM zniszczyły w ciągu ostatniego dnia pięć dronów Houthi. Trzy z nich zostały zniszczone nad Morzem Czerwonym, a dwa nad Jemenem. Działania te miały na celu ochronę wolności żeglugi i zwiększenie bezpieczeństwa wód międzynarodowych.
