Departament Sprawiedliwości USA zainicjował dochodzenie w sprawie ułaskawienia wydanego przez Joe Bidena pod koniec kadencji prezydenckiej. O tym zgłasza Reuters . Śledczy zamierzają dowiedzieć się, czy Biden podjął decyzję świadomie i bez wpływu zewnętrznego.
Dochodzeniem kieruje starszy oficer Ministerstwa Sprawiedliwości, który pracował podczas administracji Donalda Trumpa. Dotyczy to ułaskawień członków rodziny Baiden, a także 37 więźniów federalnych, którzy zostali zastąpieni karą śmierci za życiowe pozbawienie więzienia.
Szczególną uwagę zwróci na pytanie, czy osoby orientalne nie były wykorzystywane przez prezydenta lub urządzenia autopenu, automatycznego systemu podpisu dokumentów. Chociaż Autopen jest oficjalnie dozwolony na podpisanie prezydenta (według memorandum z 2005 r.), Krytycy Biden, w tym zwolennicy Trumpa, wątpią w jego zdolność do podejmowania niezależnych decyzji, szczególnie wbrew tła ostatnich dyskusji na temat jego zdrowia.
Należy zauważyć, że obecnie nie ma dowodów na to, że Biden nie zamierzał wydawać tych ułaskawień lub że są prawnie nieważne.