Korea Północna odpowiedziała dziś na oskarżenia o dostarczanie Rosji rakiet balistycznych na potrzeby ataków na Ukrainę. W oświadczeniu przedstawiciel Korei Północnej przy ONZ Kim Son odrzuca wszelkie oskarżenia i nazywa te informacje „bezpodstawnymi”.
„Korea Północna nie czuje potrzeby komentowania każdego bezpodstawnego oskarżenia Stanów Zjednoczonych” – powiedział Kim Sung, wskazując, że Stany Zjednoczone są przyczyną wojny Rosji z Ukrainą.
Kim Sung cynicznie wyraził opinię, że „kryzys ukraiński” jest wynikiem konfrontacyjnej polityki USA i „naruszenia rozsądnych i sprawiedliwych interesów bezpieczeństwa Rosji”, podkreślając „niewystarczające siły i środki w strategicznej konfrontacji z Rosją” władze USA.
Warto zaznaczyć, że dyplomata zapewnił również, że Korea Północna nie ma nic wspólnego z dyskusją na temat wykorzystania Federacji Rosyjskiej do ataku rakietami Korei Północnej na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ 10 stycznia.
„Stosunki Pjongjangu z Moskwą są legalnymi stosunkami pomiędzy niezależnymi, suwerennymi państwami, opartymi na poszanowaniu zasady równości i prawa do samostanowienia” – podkreślił Kim Sung.
Wcześniej rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby powiedział, że Rosja używa rakiet z Korei Północnej do masowych ataków powietrznych. To oświadczenie wywołało reakcję w USA, które zwołało już Radę Bezpieczeństwa ONZ w celu omówienia sytuacji.
Warto zaznaczyć, że oficjalny przedstawiciel Kancelarii Prezydenta Mychajło Podolak odniósł się do informacji o dostawach rakiet z Korei Północnej do Rosji, podkreślając, że Moskwa nie ukrywa już swoich zamiarów poprzez „denazyfikację” i zawieranie traktatów z Pjongjangiem i Teheran, co, jego zdaniem, sprawia, że „oś zła” staje się bardziej oczywista.