Volodymyr Putin przyjął amerykańską propozycję 30-dniowego rozejmu na Ukrainie, ale przedstawił szereg trudnych warunków, które podważają prawdziwe pragnienie Kremla, aby powstrzymać walkę.
Podczas wspólnej konferencji prasowej z Aleksandrem Lukashenko w Moskwie, 13 marca, prezydent Rosji stwierdził, że Rosja zgadza się zaprzestać walki, ale wymaga gwarancji, że podczas 30-dniowego rozejmu:
- Ukraina nie mobilizuje się.
- Nie będzie przygotowywać żołnierzy.
- Z zagranicy nie będzie dostaw broni.
Według Putina rozejm powinien być tym, który doprowadziłby do długoterminowego pokoju i wyeliminować przyczyny konfliktu.
Rosyjski dyktator zwrócił szczególną uwagę na sytuację w regionie Kursk, co, jak powiedział, tworzy poważne pytania. Putin stwierdził, że jednostki ukraińskie w Kurshchyna wydają się być w „całkowitej izolacji”, a Rosja nie ma jasnego zrozumienia, w jaki sposób ich wyjście z terytorium w przypadku rozwiązania działań wojennych.
„Co zrobimy z działką dochodzenia w sprawie regionu Kursk?
Szef Centrum Zwalczania dezinformacji w NSDC Andriy Kovalenko skrytykował propozycję Kremlina, nazywając ją typowym zachowaniem Rosji w negocjacjach międzynarodowych. Według niego strategia Moskwy jest obwinianie Ukrainy za naruszenia, dokonywanie nierealistycznych wymagań i tworzenie kampanii dezinformacyjnych podobnych do tego, co wydarzyło się podczas umów MINSK.
„Jesteśmy gotowi zatrzymać ogień, ale są„ niuanse ””, podsumował Kovalenko, podkreślając, że Rosja będzie nadal stosować taktykę oszustwa i oskarżeń, aby osiągnąć swoje cele.
Warunki przedstawione przez Rosję budzą wątpliwości co do rzeczywistości rozwiązania działań wojennych, ponieważ ograniczenia mobilizacji, szkolenia wojskowego i podaży broni umieszczają Ukrainę na nierównej pozycji. Obecnie żaden oficjalny komentarz Ukrainy nie został upubliczniony na Putinie.