Rosyjskie usługi wywiadowcze zwiększają swoją obecność w Meksyku w zakresie operacji szpiegowskich przeciwko Stanom Zjednoczonym. Według urzędników USA i byłych funkcjonariuszy wywiadu Moskwa znacznie zwiększyła liczbę pracowników w ambasadzie w Meksyku, pomimo ograniczonych stosunków handlowych między krajami. Jest to problem w Waszyngtonie, ponieważ uważa się, że taki wzrost ma na celu zwiększenie operacji wywiadowczych Kremla przeciwko Stanom Zjednoczonym i jej wysiłkom propagandowym.
Administracja Baidena podniosła już ten problem do rządu meksykańskiego. Dyrektor CIA William Burns potwierdził, że jego agencja była „ostro skoncentrowana” na tym problemie, zauważając, że rozszerzenie obecności rosyjskiej w Meksyku jest częściowo konsekwencją wydalenia rosyjskich szpiegów z innych krajów po wojnie na Ukrainie.
Działania Rosji w Meksyku odzwierciedlają bardziej agresywną pozycję usług wywiadowczych, które mają na celu uciszyć krytyków za granicą, podważają poparcie Ukrainy i osłabiły zachodnią demokrację. Wśród metod stosowanych przez rosyjskie usługi wywiadowcze są sabotaż, plany morderstwa, cyberataki i kampanie dezinformacyjne.
Meksyk, w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, oferuje wygodne miejsce z mniejszym ryzykiem nadzorowania agentów w USA i prowadzenia innych operacji. Rosyjscy szpiedzy mogą wykorzystywać bliskość Meksyku, aby wspierać zarówno agentów amerykańskich, jak i rosyjskich oficerów, którzy pracują pod „głębokiej osłoną” w USA.
Ponadto rosyjska wywiad może skorzystać z tej lokalizacji, aby skierować się do politycznych wrogów Putina w Stanach Zjednoczonych lub przygotować operacje sabotażowe w przypadku wojny.