Niedawno w Rosji zaprezentowano hosting wideo o nazwie „Platform”, co spowodowało kontrowersje ze względu na szczere przypominanie YouTube zarówno pod względem projektowania, jak i funkcjonalności.
Autorzy nie ukrywają tego, co stworzyli kopię amerykańskiej służby. „Platforma” została dziś zaprezentowana przez organizację „RotiTite”.
W jego radzie obejmuje zastępcę przewodniczącego State Duma Committee on Inform Policy Anton Gorelkin, który wcześniej pozwolił na blokowanie YouTube. A także szef Instytutu Rozwoju Internetu Aleksei Grezelavsky.
Ten „Instytut” jest finansowany z kina rosyjskiego, w tym serii „Word of the Patzan”.
Film prezentacyjny stwierdza, że YouTube usuwa kanały największych rosyjskich mediów i „patriotycznych” blogerów, a nie będzie takiej platformy.
Funkcjonalność wymienia możliwości, które są na YouTube - utrzymywanie ograniczeń, tworzenie „szortów” i monetyzacji. Wszystkie pieniądze na treści obiecują przekazać autorom - „platforma”, jak twierdzi, nie będzie miał jej zainteresowania.
Mówi się również, że nowy hosting wideo usunie filmy, które nie są zgodne z rosyjskim prawem.
Obecnie możesz zarejestrować się na platformie tylko za pośrednictwem numeru telefonu.