Dziś, podczas wiecu w hrabstwie Batler w Pensylwanii, były prezydent USA Donald Trump był ofiarą prób morderstwa. Podczas przemówienia miało miejsce tragiczne wydarzenie na tle dużej publiczności, gdy niezidentyfikowana strzelanka otworzyła ogień w Trump.
Snajper, który strzeże Trumpa, również otworzył ogień i zabił tego, który strzelił. W sumie wystrzelono około tuzina strzałów - w szczególności.
Trump okazał się żywy - strażnik został zabrany ze rajdu. Republikanin został postrzelony po lewej stronie i, sądząc po personelu, został uratowany przez przypadek: tuż przed strzałem odwrócił głowę po prawej stronie, a kula uderzyła prawe ucha w jego styczną. W przeciwnym razie dostanie się bezpośrednio do głowy.
W tym samym czasie jeden z uczestników rajdu został zabity, drugi został poważnie ranny. Strzelca zdołał wykonać około ośmiu strzałów.
Wystrzelił z budynku przemysłowego, który znajdował się 130 metrów od miejsca spotkań (na mapie).
Gdy tam udał się i dlaczego pracownicy amerykańskiej tajnej służby, która chroni osoby polityczne VIP, nie sprawdzili tak oczywistej lokalizacji, że wygodne jest nakręcenie-pytanie jest otwarte.
Naoczni świadkowie powiedzieli Bibisi, że widzieli mężczyznę z karabinem, który wszedł do budynku, skąd strzelanie było później. Ostrzegali policję, ale nie odpowiedzieli.
Strzelcem był 20-letni amerykański Thomas Matthew Cruce. FBI oficjalnie stwierdził, że próbował zabić Trumpa. Amerykańskie media informują, że Kruz znajdował się na listach wyborców republikanów, dodając do Partii Demokratycznej.
W sieciach społecznościowych znaleźli stronę na Instagramie, która jest napędzana przez osobę o imieniu Matthew Kruz, również z Pensylwanii. Na stronie nie ma zdjęcia, więc nie można zrozumieć, czy jest strzelcem. Jednym ze zdjęć na jego koncie jest plakat na poparcie Ukrainy, opublikowany w marcu 2022 r.
Ale powtórzmy, czy to Matthew Cruce, nie jest jasne.
Atak na Trumpa został skazany zarówno na świecie, jak i władz USA, w tym Biden. Ale wielu republikanów już zaczęło oskarżyć zarówno prezydenta osobiście, jak i jego sztywną antytrialną retorykę, która, ich zdaniem, może doprowadzić do wzrostu nienawiści do Trumpa i ostatecznie próbowały.
Sam Trump jeszcze nikogo nie oskarżył. Ponadto podziękował Secret Service „za szybką reakcję na strzelanie” i wyraził kondolencje rodzinie jego upadłego zwolennika. Były prezydent zwolnił już ze szpitala i poleciał do New Jersey.
Jutro weźmie udział w Kongresie Partii Republikańskiej, gdzie zostanie przedstawiony prezydentom.