Dziennikarze zauważają znaczący rozszerzony wpływ Chin na Pacyfik poprzez budowę sztucznych wysp dla baz wojskowych na Morzu Południowochińskim. Po dwudziestu latach aktywnych walk na Bliskim Wschodzie amerykańscy marines dostosowują się do możliwych konfliktów na wyspach, które można zaostrzyć w przypadku wojny między Waszyngtonem a Pekinem.
Stany Zjednoczone tworzą kompaktowe grupy mobilne, które będą rozpoznane, wspierać flotę Pacyfiku i wyeliminują średnią broń rakietową. Głównym celem jest przygotowanie się do zawieszonej możliwej agresji Chin przeciwko Tajwanowi, Japonii i innym sojusznikom.
Te nowe grupy są częścią strategii koordynowania działań amerykańskiego wojska z siłami zbrojnymi sojuszników i partnerów na Pacyfiku. Szczególna uwaga Pentagonu jest zwracana na to miejsce z Japonii do Indonezji, ale Chiny postrzegają ten obszar jako jej sferę wpływów.
Analitycy rozważają obiecującą strategię ogólną USA, ale stoi przed poważnymi wyzwaniami, takimi jak problemy logistyczne, dostarczanie sprzętu i nowe technologie, a także przeciążenie branży obronnej. Nie ma również pewności co do tego, czy partnerzy regionalni zgodzą się pomóc żołnierzom USA na ich wyspach.
„Ostatnia część jest kluczowa. Pekin postrzega amerykańską strategię wzmocnienia sojuszy na Oceanie Spokojnym jako wzrost napięcia, który niepokoi niektórych urzędników w krajach partnerskich, którzy są zaniepokojeni możliwym zaangażowaniem w konflikt między dwoma państwami” - powiedział materiał.
Według dziennikarzy stawki są wysokie, jak nigdy dotąd.
Przez ostatnie dwie dekady agresywna modernizacja wojskowa i inwestycje w obronie Pekinu wzbudziły wątpliwości co do zdolności Stanów Zjednoczonych do kontrolowania morza i nieba na zachodnim Pacyfiku w przypadku jakiegokolwiek konfliktu.
Według danych Chiny znacznie zwiększyły swój wpływ na Pacyfiku, budując sztuczne wyspy dla baz wojskowych na Morzu Południowochińskim i próbując rozszerzyć swoje bazy w Indiach i Pacyfiku.
Chiny mają największą armię, flotę i siły powietrzne w regionie, a także przewagę na własnym terytorium. Siły zbrojne w Chinach mają około 1 miliona żołnierzy, ponad 3000 samolotów i ponad 300 statków gotowych do możliwej bitwy. Jednocześnie statki i samoloty USA muszą pokonać tysiące kilometrów lub mieć nadzieję, że dobra wola sojuszników umieści ich wojska i broń.
Materiał stwierdza również, że Tajwan jest specjalnym celem Chin. Szef ChRL, Xi Jinping, ogłosił zamiar przywrócenia jedności wyspy z Chinami kontynentalnymi, nawet z pomocą siły, jeśli to konieczne. Udana inwazja może nie tylko prowadzić do masowych strat ludzkich i zniszczeń na Tajwanie, ale będzie miało również katastrofalne konsekwencje ekonomiczne ze względu na zniszczenie jednego z najbardziej rozwiniętych branż półprzewodników na świecie i nawigacji morskiej na najważniejszych trasach morskich.