Firma Telegram ogłosiła nowy etap współpracy z organami ścigania różnych krajów w zakresie dochodzeń w sprawie cyberprzestępczości. Według raportu francuskiej gazety Le Figaro platforma zaczęła odpowiadać na prośby rządów, przekazując informacje, które mogłyby pomóc w identyfikacji przestępców.
Jak wynika z publikacji, inne kraje zaczęły składać wnioski do Telegramu po tym, jak dowiedziała się o współpracy Telegramu z władzami francuskimi.
W ten sposób jeden z krajów Unii Europejskiej (nieokreślony) otrzymał w Telegramie informację o grupie, za pomocą której nakazano około stu morderstw.
Niektóre sprawy z krajów nienależących do Eurojustu, w tym z Korei Południowej, są w trakcie rejestracji we francuskim systemie wymiaru sprawiedliwości. Tam badają środki mające na celu zwalczanie kanałów i czatów w Telegramie, gdzie „powszechne są pornograficzne deepfakes”.
