Archeolodzy odkryli niedawno prawdopodobnie największy prywatny kompleks łaźni w Pompejach, będący częścią luksusowego domu bogatego Rzymianina. Odkrycie to pozwala na głębsze zrozumienie sposobu życia starożytnych Rzymian przed katastrofalną erupcją Wezuwiusza w roku 79 n.e., która zniszczyła miasto.
Ten kompleks łaźni, składający się z kilku pomieszczeń, mógł pomieścić do 30 osób i mieścił się w prywatnym domu, który prawdopodobnie należał do bardzo wpływowej i zamożnej osoby. Archeolodzy uważają, że ten kompleks uzdrowiskowy to najwyższy jak na tamte czasy poziom luksusu, jaki był dostępny jedynie dla najbogatszych mieszkańców Pompejów. W skład kompleksu wchodzą trzy pomieszczenia z basenami: caldarium (pomieszczenie ciepłe), tepidarium (pomieszczenie ciepłe) i frigidarium (pomieszczenie chłodnicze). Każdy z pokoi był efektownie ozdobiony freskami. Gorące pomieszczenie, przypominające saunę, dawało możliwość spędzenia czasu w upale, następnie zwiedzający przenieśli się do ciepłego pomieszczenia, w którym prawdopodobnie wcierano olejek, a następnie do zimnego pomieszczenia z dużym basenem, w którym do 30 osób mogło odpocząć. Dodatkowo zespół łaźni został połączony z luksusową salą bankietową, której ściany zdobią freski przedstawiające sceny z wojny trojańskiej. Uczeni uważają, że ten kompleks łaźni był nie tylko miejscem wypoczynku, ale także przyjmował wysokiej rangi gości, prawdopodobnie na znak gościnności i poparcia politycznego. Po hucznym bankiecie goście mogli zrelaksować się w starożytnym kompleksie uzdrowiskowym, co pozwoliło gospodarzowi zademonstrować swój status i dobre samopoczucie. Co ciekawe, archeolodzy odkryli także szczątki dwóch osób, które po erupcji Wezuwiusza próbowały uciec, barykadując się w małym pomieszczeniu. Jednak mężczyzna zmarł w wyniku zawalenia się muru, a kobieta – w wyniku wypływu gorącej lawy.
Odkrycie to stanowi kolejny ważny dowód na luksus i styl życia zamożnych mieszkańców Pompejów przed tragiczną katastrofą.