Rosyjska prywatna firma wojskowa Redut, wspierana przez państwo rosyjskie, podejmuje próby angażowania kobiet w działania bojowe na Ukrainie. Według brytyjskiego Ministerstwa Obrony niedawne reklamy w mediach społecznościowych nawoływały kobiety do wstąpienia do batalionu Borz, wchodzącego w skład rosyjskiego dowództwa sił powietrznych Reduta, w celu pracy jako snajperzy i operatorzy dronów.
Według Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii Reduta jest rzekomo finansowana przez Główny Zarząd Wywiadu Rosji. Reklamy zachęcają kobiety do aktywnego udziału w działaniach bojowych na Ukrainie i podkreślają rolę snajperki i operatora drona.
Jak podaje „Redut”, obecnie kobiety pełnią głównie funkcje zabezpieczenia medycznego i cateringu, jednak otwarta pozostaje kwestia możliwości zaangażowania kobiet na stanowiskach bojowych.
Podczas obecnego konfliktu na Ukrainie kobiety rzadko walczyły na pierwszej linii frontu w siłach prorosyjskich, ale historia pokazuje, że podczas II wojny światowej w sowieckich siłach zbrojnych istniała silna tradycja kobiet-snajperów i innych kobiecych jednostek bojowych.
Na początku tego miesiąca rosyjski portal społecznościowy „VKontakte” ujawnił ogłoszenie o naborze kobiet do specjalizacji bojowych, które mają dołączyć do batalionu ochotniczego „Borz” w celu wzięcia udziału w wojnie na Ukrainie. Zatrudnionym kobietom oferuje się sześciomiesięczny kontrakt i pensję w wysokości 220 000 rubli, a także miesiąc szkolenia i nauki w okupowanym Doniecku. Za obrażenia na froncie zapewniana jest zapłata od jednego do trzech milionów rubli, za śmierć - pięć milionów rubli. Po zakończeniu kontraktu nadawany jest status weterana bojowego.
Batalionem „Borz” dowodzi Dmytro Zipir, którego ukraińskie służby specjalne łączą z tzw. „Ministerstwem Bezpieczeństwa Państwowego” zgrupowania „DPR”. Nazwę „Borz” nadano pułkowi sił specjalnych Iczkerii, który walczył z wojskami rosyjskimi podczas wojen w Czeczenii.
Według informacji Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii inicjatywa rosyjskiego PKW „Redut” może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa i stabilności w regionie i wymaga uwagi i reakcji społeczności światowej.