Prezydent Białoruś Oleksandr Lukashenko mówił o oświadczeniach generałów swojego kraju o gromadzeniu sił wojskowych Ukrainy (sił zbrojnych) na granicy z Białorusi. Stwierdził, że w tej sytuacji nie ma nic specjalnego.
„Nasi sąsiedzi zostali bardzo nasileni w ciągu ostatnich kilku dni. A nasze wojsko natychmiast go zauważyło. W żaden sposób nie powinniśmy pozwolić na eskalację i zaostrzenie. Chcę, aby ukraińskie kierownictwo to usłyszeć” - powiedział Prezydent Białorusi.
Zauważył, że „NATO nie chce zakończyć wojny na Ukrainie i chce angażować się w walkę i Białoruś”. Zapewnił jednak, że na to nie pozwoli.
„Gwarantuję, że nie pozwolimy żadnym starciom na granicy z Ukrainą. Nie będą” - powiedział Lukashenko.
W tym samym czasie poinformował, że siły powietrzne i żołnierze sił powietrznych zostały wniesione do wysokiej gotowości bojowej. Według niego pokazano kompleksy rakietowe „Polonise” i „Iskander”.
Wcześniej białoruńskie wojsko stwierdziło, że bojownicy rosyjskiego korpusu wolontariuszy, którzy walczyli po stronie sił zbrojnych, pojawili się na granicy z regionem Zhytomyr.