W wyniku podpalenia pociągu w stolicy Bangladeszu zginęły cztery osoby, co zwiększyło napięcie w kraju przed niedzielnymi ważnymi wyborami.
Lokalna policja podała, że szkoły, zwłaszcza te, w których zainstalowano kabiny do głosowania, zostały zaatakowane przez nieznane osoby. Policja podała, że osiem osób zostało rannych w pożarze, który w piątek wieczorem objął cztery wagony pociągu Benapole Express jadącego do Dhaki. Opozycja obwinia za to partię rządzącą.
W sobotę policja zgłosiła podobne ataki na co najmniej pięć szkół podstawowych na północnym wschodzie kraju. Mówi się, że napastnicy próbowali użyć tej metody w lokalach wyborczych w północno-wschodnich dzielnicach Mulavibazar i Habiganj. W ciągu ostatnich dwóch dni w całym kraju doszło do podobnych zdarzeń.
„Dochodzenie jest w toku, ale istnieje podejrzenie, że pociąg został podpalony celowo” – powiedział Ferdus Ahmed, przedstawiciel policji kolejowej Bangladeszu.