RZECZYWISTY

Sprawa Machaczkały – czy to będzie „czarny łabędź” – Ihar Tyszkiewicz

Albo interesy trzech rosyjskich polityków zbiegły się.

Myślę, że wielu moich abonentów obserwowało proces szturmu tłumu na lotnisko w Machaczkale „w poszukiwaniu Żydów”. I zaskakująca reakcja rosyjskich sił bezpieczeństwa. Którzy, stawiając opór, nieco później po prostu ustąpili i później „zajęli się swoimi sprawami” wśród szturmowców. Co więcej, zamieszki rozpoczęły się około godziny 19:00, a pierwsze zatrzymania na lotnisku miały miejsce po godzinie 22:00. Dzieje się to w regionie przesyconym siłami bezpieczeństwa. I dopiero po godzinie 22:50 kolumna sprzętu ruszyła z Khasavyurt w stronę Machaczkały.

Oczywiście rosyjskie środki masowego przekazu znalazły winnych – ukraińskie IPSO. A nawet „koordynacja zamieszek” za pomocą szeregu kanałów TG. Jeśli jednak wierzyć tej wersji, pojawiają się niewygodne pytania.

  • Jeśli to jest IPSO, to taka akcja mogłaby odnieść sukces, gdyby istniało zaplecze społeczne, gdyby jej organizatorzy dobrze znali region i nastroje. Ale władze rosyjskie nie mają takich informacji.
  • Jeśli chodzi o IPSO i koordynację, to okazuje się, że rosyjskie służby specjalne przespały tworzenie, rozbudowę i eksploatację podziemnej sieci w rejonie zagrożonym.
  • Jeśli to IPSO i zorganizowana akcja, to reakcja sił bezpieczeństwa w pierwszych godzinach zamieszek wygląda dość dziwnie. Przecież nikt nie przeszkadzał tłumowi w sprawdzaniu samochodów, kurtyna Rosgwardii po prostu się rozsunęła, gdy tłum zaczął rozbijać płot na lotnisku i wiele innych szczegółów.

Na pierwszy rzut oka mamy obraz destabilizacji na Kaukazie i problemów z władzami rosyjskimi. Biorąc pod uwagę specyfikę (i geografię) regionu, logiczne byłoby usłyszeć komentarz Ramzana Kadyrowa na tle zamieszek – nie pomija on mniej ważnych wydarzeń. Istnieją jednak informacje o rzekomym poście jego syna Adama (tego samego) wzywającego Żydów do opuszczenia Kaukazu. Tata milczy.

I w tym miejscu warto wspomnieć jeszcze o dwóch nowościach:

  • Informacja o przekazaniu ciężkiej broni Kadyrowom (czyli głównie Gwardii Rosyjskiej).
  • Utworzenie dwóch nowych batalionów, które będą nosić imiona Szejka Mansura i Baisangura Benoevsky'ego. Obaj byli przywódcami walki narodów kaukaskich (nie tylko Czeczenii, ale także dużej części Dagestanu) z Rosją.

Kadyrow coraz silniejszy. Co więcej, robi to grając na nastrojach mieszkańców regionu. Próba wkroczenia w obszar patriotyzmu regionalnego.

Jeśli zestawić te dwa strumienie wiadomości, okaże się, że zamieszki w Machaczkale przyniosły korzyść tej konkretnej postaci. Putin potrzebuje kontrolowanego „obserwatora Kaukazu”. I Kadyrow pasuje do tej roli.

Od 2022 roku Kadyrowowi naprawdę zależało na wzmocnieniu swojej pozycji. Przypomnijmy jednoczesną krytykę Prigożyna pod adresem kierownictwa wojskowego Federacji Rosyjskiej. Nie udało się jednak zostać „dowódcą wojskowym”, ani wejść jako równoprawny uczestnik do jednej z wież Kremla – status „przedstawiciela” jest wciąż niższy. A oto status „obserwatora Kaukazu”, wprawdzie nowy, ale znaczący.

I wreszcie cicha praca nad wzmocnieniem swoich wpływów ze strony Zołotowa. Przypominam, że postać ta stała się ostro „niepubliczna”, gdy Federacja Rosyjska stanęła w obliczu problemów na froncie. Ale nawet na tle ucieczki jednostek rosyjskich nie zapomniał o promowaniu niektórych „bohaterskich oddziałów OMON, RG”. Podobno żołnierze uciekali, a jego oddziały „dotrwały do ​​końca”. Kadyrow, oprócz tego, że jest bezpośrednio podporządkowany Putinowi, jest zależny od Zołotowa. Wzmocnienie Kadyrowa – wzmocnienie pozycji dowódcy Gwardii Rosyjskiej. Ciężka broń Kadyrowa = ciężka broń Gwardii Rosyjskiej.

Zbiegły się trzy linie zainteresowań.

Dlatego nie będę specjalnie zaskoczony, jeśli w ciągu najbliższych tygodni to Ramzan Kadyrow zacznie dużo mówić o tym, że Kaukaz to region trudny, ale patriotyczny. I że, jak mówią, on i tylko on może zapewnić tam porządek.

NIE PRZEGAP

CIEKAWE MATERIAŁY NA TEMAT