Naukowcy ujawnili powód, dla którego wskazane jest mniej pracy w zimie. Wraz z nadejściem przeziębienia i zmniejszeniem światła wiele osób stoi w obliczu spadku nastroju, co może powodować apatię i depresję.
Zimą wiele osób stoi w obliczu Hypersonii, narzeka na przygnębiony nastrój. Naukowcy z Sinburn University w Australii wskazują, że zegar biologiczny nie może być właściwie zsynchronizowany z zegarem przebudzenia i pracy. Może to prowadzić do faktu, że „wewnętrzny” zegar próbuje przekonać osobę, aby obudził się nie wcześniej niż 09:00, ponieważ okno jest nadal ciemne, chociaż powinno wstać o 07:00.
Taki upośledzony reżim może prowadzić do braku ważnej fazy snu, która zagraża zaburzeniu w produkcji ważnych hormonów i innych chemikaliów przez organizm. Naukowcy określają to zjawisko jako jetula społeczną - niedopasowanie biologicznego zegara danej osoby a czasem rzeczywistym związanym z pracą, szkoleniem i innymi codziennymi sprawami. Zjawisko to może niekorzystnie wpłynąć na studnię osoby, zarówno na poziomie fizycznym, jak i emocjonalnym.