Stany Zjednoczone rozpoczęły nowe ataki na cele Houthi w Jemenie w nocy 18 stycznia, podali urzędnicy amerykańscy, pod warunkiem zachowania anonimowości. Szczegóły dotyczące celów ani liczby wystrzelonych rakiet nie są w tej chwili znane.
Wcześniej wiadomo było, że wczoraj Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych zgłosiła atak drona szturmowego wystrzelonego z obszarów kontrolowanych przez Houthi w Jemenie na amerykański statek Genco Picardy w Zatoce Adeńskiej. Według Centralnego Dowództwa Stanów Zjednoczonych statek jest „suchym statkiem” pływającym pod banderą Wysp Marshalla i należy do Stanów Zjednoczonych po uszkodzeniu w wyniku uderzenia.
Należy zauważyć, że od listopada ubiegłego roku Houthi z Jemenu okresowo atakują statki handlowe na Morzu Czerwonym za pomocą dronów szturmowych oraz rakiet balistycznych i manewrujących. Ataki rozpoczęły się po rozpoczęciu wojny Izraela z Hamasem.
W odpowiedzi na atak Houthi następnego dnia Stany Zjednoczone i Wielka Brytania rozpoczęły strajk, uderzając w należący do USA i obsługiwany przez USA statek towarowy Gibraltar Eagle. Wcześniej amerykański myśliwiec zestrzelił przeciwokrętowy pocisk manewrujący wystrzelony przez Houthi w Jemenie w kierunku amerykańskiego niszczyciela na Morzu Czerwonym.
Niemcy planują także wysłanie fregaty Hesja na Morze Czerwone w ramach unijnej misji polegającej na ochronie ruchu morskiego i odparciu ataków Houthi.
Przypomnijmy, że 16 stycznia USA kontynuowały ataki na bazy Houthi w Jemenie, tym razem przy użyciu rakiet przeciwokrętowych.