Prokuratura Bośni i Hercegowiny wydała nakaz aresztowania pro -rosyjskiego polityka, przywódcy Bośniackich Serbów, Milorad Dodik, a także jego asystentów. Ten krok był odpowiedzią na zignorowanie ich wezwania do sądu. O IT zgłasza Reuters w odniesieniu do rzecznika Agencji ds. Badania i Ochrony Big (SIPA).
Wraz z Dodikiem nakaz aresztowania został również wydany premierowi Republice Serbów Rydyana Vishkovicha i szefowi ludowego zgromadzenia Republiki Serbijskiego gniazda Stevandicha. Zostali oskarżeni o przestępstwo o nazwie „naruszenie porządku konstytucyjnego”.
Problem komplikuje fakt, że zgodnie z niedawno przyjętych przepisów władz Republiki Serbów, prokuraturze Big i SiPA nie wolno pracować na terytorium. Zatem realizacja nakazów aresztowania jest kwestią nie tylko prawnego, ale także politycznego.
Milorad Dodik jest profesjonalnym politykiem pochodzenia serbskiego, który zajmuje stanowisko prezydenta Republiki Serbów w Bośni i Hercegowinie. Wielokrotnie składał oświadczenia, które zaprzeczały oficjalnej polityce rządu centralnego Bośni i Hercegowiny, próbując wzmocnić autonomię Republiki Serbów.
Należy przypomnieć, że Bośnia i Hercegowina jako suwerenne państwo pojawiły się na terytoriach byłej Jugosławii w wyniku umów Deyton podpisanych w 1995 r. Z udziałem Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Umowy te zakończyły konflikt etniczny w kraju i ustanowiły obecną konstytucję Bośni i Hercegowiny. Zgodnie z umowami kraj pozostał jedynym stanem federalnym.
Obecnie sytuacja pozostaje napięta, a polityczna konfrontacja między władzami centralnymi Bośni i Hercegowiny a przywództwem Republiki Serbów wciąż się pogarsza. Oczekuje się, że dalsi prokuratorzy i reakcja społeczności międzynarodowej stanie się kluczowymi czynnikami w rozwiązywaniu tego kryzysu.