RZECZYWISTY

Zurabiszwili skorzystał z weta wobec ustawy o „zagranicznych agentach” w Gruzji

Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili zawetowała ustawę o „zagranicznych agentach”, którą parlament przyjął pomimo masowych protestów na ulicach.

W swoim oświadczeniu złożonym na odprawie Zurabiszwili określiła tę ustawę jako „rosyjską” w swojej „istocie i duchu”, co jest sprzeczne zarówno z gruzińską konstytucją, jak i standardami europejskimi.

„To przeszkoda na naszej europejskiej drodze. To weto jest w pełni legalne i dzisiaj zostanie przedłożone Parlamentowi. Prawo to nie podlega żadnym zmianom ani udoskonaleniom. Jest więc bardzo proste weto – tę ustawę należy uchylić” – wyjaśnił Zurabiszwili.

Projekt ustawy wróci teraz do parlamentu do rozpatrzenia. Jednak do przełamania weta potrzebne jest poparcie 76 posłów, czyli mniej niż liczba głosów większości parlamentarnej, która wynosi 83 głosy.

Powodem tego konfliktu była ustawa „O przejrzystości wpływów zagranicznych”, którą parlament Gruzji ostatecznie przyjął w trzecim czytaniu 14 maja. Ustawa stanowi, że organizacje pozarządowe i medialne, których przychody z zagranicy przekraczają 20%, muszą być zarejestrowane w specjalnym rejestrze i co roku składać sprawozdania finansowe.

W kraju od tygodni trwają masowe protesty przeciwko przyjęciu ustawy, którą krytycy porównują do rosyjskiej, za pomocą której Kreml ogranicza wolność słowa w swoim kraju. Partia rządząca Gruzją twierdzi, że między tymi przepisami nie ma żadnego związku.

Ustawa została wprowadzona rok po tym, jak podobna inicjatywa wywołała masowe protesty i została wycofana.

NIE PRZEGAP

CIEKAWE MATERIAŁY NA TEMAT