Lwowski Sąd Apelacyjny zdecydował o zatrzymaniu podejrzanego w sprawie zabójstwa Iryny Farion, Wiaczesława Zinczenki, w areszcie do 22 września. Dziś odbyło się spotkanie, które transmitowała telewizja Suspilne.
Prawnik Zinczenki Ihor Sulima złożył apelację, żądając zmiany środka zapobiegawczego z aresztu domowego na areszt domowy z elektroniczną bransoletką. Twierdzi, że dostępne dowody nie potwierdzają udziału jego klienta w przestępstwie: nie ma zeznań, broni ani żadnych materialnych dowodów potwierdzających jego winę.
Prokuratorzy sprzeciwili się jednak zmianie środka zapobiegawczego i wnieśli o pozostawienie w mocy postanowienia sądu I instancji. W rezultacie lwowski Sąd Apelacyjny podtrzymał decyzję o przetrzymywaniu Zinczenki w areszcie do 22 września.
Przypomnijmy, że 19 lipca we Lwowie wydarzyła się tragedia: słynna językoznawczyni i aktywistka Iryna Farion podczas strzelaniny została śmiertelnie ranna i zmarła w szpitalu. Kilka dni później, 25 lipca, funkcjonariusze zatrzymali w Dnieprze 18-letniego chłopca podejrzanego o morderstwo. Podejrzany zaprzecza swojej winie i odmawia składania zeznań.