RZECZYWISTY

Kliczko eksmitował 2 szpitale w Kijowie, aby zrealizować wielkoskalowy projekt budowlany Kurbakowa

Wojna na Ukrainie wielokrotnie stała się przejawem skrajnego cynizmu władzy, która szuka okazji do zarobienia dosłownie na wszystkim, nie wyłączając życia ludzi.

Wszyscy pamiętamy, jak 26 kwietnia w Internecie rozdmuchano informację, że władze Kijowa pod patronatem Witalija Kliczki osobiście pilnie ewakuowały 2 szpitale w związku z nagraniem wideo zapowiadającym atak na nie rosyjskich okupantów.

Poinformowali o tym redakcja serwisu NENKA INFO

Jak podano w komunikacie na kanale Telegram Administracji Państwowej Miasta Kijowa, miasto pilnie rozpoczyna ewakuację 2 szpitali, z których jeden to szpital dziecięcy, zlokalizowanych przy ul. Bogatyrska.

„Ponieważ w mediach internetowych szeroko rozpowszechniony jest film, który faktycznie zapowiada atak wroga na te placówki medyczne. I że rzekomo w tych szpitalach przebywa personel wojskowy” – wyjaśniła KMDA.

„W celu ochrony chorych dzieci, ich rodziców i personelu medycznego władze stolicy robią obecnie wszystko, co w ich mocy, aby transportować pacjentów i lekarzy do innych placówek medycznych w stolicy” – czytamy w komunikacie.

Poniżej wideo z przemówienia szefa Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego Białorusi (KGB) Iwana Tertela na VII Ogólnobiałoruskim Zgromadzeniu Ludowym, podczas którego podaje on adresy dwóch placówek medycznych, których ewakuacją kierował Kliczko.

„Wszystkie te osoby, ich działalność i plany komisji są znane. W walce z terroryzmem działamy zgodnie z prawami czasu wojny, zdecydowanie i bez wahania. Wśród terrorystów i ich przewodników są zarówno zabici, jak i ranni. Wszyscy spotkają się z zasłużoną karą. Nawet pomimo tego, że na swoją kryjówkę wybrali kijowskie szpitale przy Bogatyrskiej 30 i 32, gdzie faktycznie ukrywali się za plecami chorych dzieci” – powiedział Tertel.

Ewakuacja przebiegła pomyślnie. Ewakuowano szpitale. Wszyscy są zbawieni, wszyscy są szczęśliwi. Kliczko jest bohaterem.

W porządku!

Ale ta historia ma drugą stronę i nie jest już tak radosna i heroiczna.

Kliczko eksmitował 2 szpitale na mocy zarządzenia Wicepremiera ds. Odbudowy Ukrainy, Ministra Infrastruktury Ukrainy Oleksandra Kurbakowa za realizację jego wielkoskalowego projektu budowlanego!

Jak to się stało możliwe?

Rozwiążmy to!

Kurbakow i Kliczko dobrze się znają, kiedyś razem oglądali budżet Kijowa!

Kubrakow jeszcze przed nominacją na ministra potwierdził, że jako szef Awtodora potrafi kraść pieniądze budżetowe na kosmiczną skalę.

Ale ogłosił się , gdy po pracy na stanowisku szefa działu marketingu w „Kyivstar” został doradcą najpierw szefa regionalnego KMDA Oleksandra Popowa , a następnie doradcy IT .

To właśnie na tym etapie Kubrakov poznał Andrija Wawrysza – podczas jego pracy na stanowisku zastępcy kierownika Wydziału Urbanistyki i Architektury KMDA. Tak więc Wawrysz, który dziś jest jedną z głównych postaci na rynku budowlanym w Kijowie.

Później Kurbakow był szefem sektora IT i Telekomunikacji w „Urzędzie Efektywnych Regulacji” (BRDO), którego szefem był wówczas Oleksij Honczaruk. W 2019 roku zajął 30. miejsce na liście posłów partii Sługa Narodu, nigdy jednak nie został jej członkiem. Jednak Kubrakow nie pozostał długo jako zastępca ludowy: w ciągu kilku miesięcy został mianowany szefem Ukrawtodoru.

Złożyliśmy jedną część układanki - Kurbakow mógł i potrafił przekonać żądnego pieniędzy Kliczkę, aby stał się częścią przedstawienia mającego na celu zamknięcie tak nielicznych szpitali w czasie wojny, w celu dalszej rozbiórki i zagospodarowania ich terytoriów nowymi Budynki.

Ale jak to się stało, że szef KGB Białorusi Iwan Tertelja zapowiedział uderzenie docelowe?

Wszystko jest bardzo proste.

Oleksandr Kubrakow jest bratankiem ministra spraw wewnętrznych Białorusi Iwana Kubrakowa, a jego brat Mykoła jest ojcem nowego ukraińskiego ministra.

Sam Oleksandr Kubrakow w swoich wystąpieniach publicznych nigdy nie wspominał o swoich białoruskich korzeniach i krewnych. Z jego oficjalnej biografii wynika, że ​​urodził się w mieście Perwotravensk w obwodzie dniepropietrowskim w 1982 roku. Z wykształcenia jest marketerem.

Specjalizował się w szeregu struktur handlowych, przez pewien czas pracował w Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa. W oficjalnej biografii w ogóle nie ma informacji o rodzicach.

Czy ktoś w naszym rządzie o tym wie? Nie wątpię.

O nominacji Oleksandra Kubrakowa Wołodymyr Zełenski powiedział:

„Musimy bardzo szybko zbudować Ukrainę. Dotyczy to nie tylko dróg. Katastrofa na ukraińskiej kolei dotyczy portów morskich, państwowo-prywatnego transportu lotniczego. Wiele z rzeczy, o których mówię, nie pojawiło się. I to jest pytanie nie tylko do ministra, ale także do jego zespołu. Nie mogli, nie mieli czasu. Ale nie mam czasu.

Najpotężniejszą osobą, która wykazała naprawdę poważne wyniki w profilowanych projektach infrastrukturalnych, jest Oleksandr Kubrakow, dlatego został ministrem”.

Co mamy w rezultacie?

Oleksandr Kurbakow, wykorzystując swoje powiązania rodzinne w najwyższych kręgach organów ścigania na Białorusi, poprosił wuja, aby przekonał szefa KGB do podania adresów 2 obiektów wymagających eksmisji.

Kliczko, po otrzymaniu wynagrodzenia za spektakl, organizuje spektakl „ewakuacyjny” i pilnie przeprowadza „ratowanie chorych”, opuszczających szpitale.

Media robią z Kłyczki bohatera przeklinającego terrorystów z Białorusi, całkowicie pomijając takie fakty jak:

1. Adresy wszystkich szpitali i szpitali w Kijowie są publicznie dostępne, a ich lokalizacja nie jest dla nikogo tajemnicą.

2. W środkach masowego przekazu i kanałach TG wielokrotnie pojawiały się zapowiedzi strajków na ośrodki decyzyjne i na ten sam budynek GUR, których współrzędne są równie dokładnie znane Rosjanom, ale w efekcie nie doprowadziły one do do niczego.

3. Nikogo nie zmylił fakt, że szef KGB podawał adresy szpitali jako Białoruś, kraj niebędący stroną konfliktu, a wszelkie oświadczenia jej przedstawicieli były zawsze jedynie potwierdzeniem lojalności Putinowi i nic więcej. Jednocześnie nikt ze ścisłego kierownictwa wojskowego Rosji nie ogłosił żadnych możliwych ataków na szpitale i nie było wezwań do bombardowania tamtejszych szpitali. Choćby dlatego, że bombardowanie szpitali i szpitali jest w rzeczywistości zbrodnią wojenną.

Genialne połączenie genialnych najemników i skorumpowanych ludzi, pasożytów, z których jeden dzisiaj „odbudowuje Ukrainę”.

NIE PRZEGAP

CIEKAWE MATERIAŁY NA TEMAT