W różnych regionach Meksyku przed zbliżającymi się wyborami zaplanowanymi na czerwiec zginęło dwóch kandydatów na burmistrzów. W sumie liczba lokalnych polityków zabitych przed wyborami wzrosła do 17.
Centroprawicowy kandydat na burmistrza Ciudad Mante, Noe Ramos, został śmiertelnie pchnięty nożem w północno-wschodnim stanie Tamaulipas. Władze szukają podejrzanego. Lokalne media podały, że Ramos, który ubiegał się o reelekcję na burmistrza, w piątek spotykał się na ulicy z wyborcami, kiedy został dźgnięty nożem.
W piątek w południowym stanie Oaxaca znaleziono ciało innego kandydata na burmistrza Alberto Antonio Garcia. Od środy zgłoszono zaginięcie jego i jego żony Agar Cancino, burmistrza San Jose Independent. Sama Cancino została znaleziona żywa.
Meksykańska komisja wyborcza stwierdziła, że takie przestępstwa „nie powinny mieć miejsca podczas wyborów”.
Na początku tego miesiąca kandydatka na burmistrza Bertha Gaitan została zastrzelona na ulicy w Zelaya, jednym z najniebezpieczniejszych miast Meksyku.