RZECZYWISTY

ATAK Okupantów NA AWDIIVKĘ: DLACZEGO TO MIASTO JEST STRATEGICZNIE WAŻNE – Dmytro Snegiryov

Rosyjscy okupanci stali się bardziej aktywni na całej linii frontu. W ostatnim tygodniu próbują przebić się przez obronę w kierunku Kupiańsk-Łymańsk, Marinsk, Bachmuck. Doszło do ataków na flance w rejonie Werbowoja, Kopana, Nowoprokopivki w kierunku Tokmak.

10 października okupanci rozpoczęli aktywne działania ofensywne w pobliżu Awdijewki w obwodzie donieckim, które trwają do dziś. Najeźdźcy atakują z kilku stron.

Według doniesień, w rejonie Awdijiwki trzy rosyjskie bataliony, liczące około dwóch tysięcy żołnierzy, dziesiątki pojazdów opancerzonych i samolotów stawiają opór ofensywie wroga.

Warto jednak zaznaczyć, że od 2014 roku wzmacniane są fortyfikacje Ukrainy w rejonie Awdijewki obwodu donieckiego. Od dziewięciu lat wróg nie był w stanie przebić się tam przez obronę Sił Zbrojnych Ukrainy.

Cele Rosjan Rosyjscy okupanci dążą do kilku celów w kierunku Awdijiwki. Jednym z nich jest dostęp do granic administracyjnych obwodu donieckiego. Od samego początku zakrojonej na szeroką skalę inwazji Rosjanie postawili sobie za zadanie zajęcie w granicach administracyjnych terytoriów obwodów donieckiego i ługańskiego. Próbują rozwiązać to zadanie w ciągu ostatnich dwóch lat.

Oprócz taktycznego znaczenia miasta, znajduje się tu także jedna z największych koksochemii w Europie – koksochemiczne zakłady Awdiów.

Awdijiwka wchodzi w skład aglomeracji Donieck-Makijewka, a pozycje wokół niej umożliwiają kontrolę północnych obrzeży Doniecka i Jasynuwaty, południowych obrzeży Gorłówki oraz drogi ekspresowej M04 Donieck-Gorłówka.

Osobliwością osady jest to, że znajduje się ona ponad 15 kilometrów od centrum Doniecka. Kontrola nad Awdijką pozwala Siłom Zbrojnym Ukrainy faktycznie zdominować wrogą tzw. aglomerację doniecką.

Ponadto kontrola nad Awdijiwką pozwala Siłom Zbrojnym Ukrainy kontrolować stałe punkty rozmieszczenia, składy amunicji i całą infrastrukturę wojskową okupanta. Dlatego Rosjanie starają się odepchnąć Siły Zbrojne Ukrainy od Awdijówki i Doniecka o co najmniej 30 km.

Kwestionowany „DNR” W istocie kwestionowany jest sam fakt istnienia tzw. „DNR”. Zwłaszcza po udanych operacjach wojskowych Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie opytńskim, gdzie do Doniecka odległość wynosi trzy kilometry. Pojawiło się pytanie o możliwość przedostania się Sił Zbrojnych Ukrainy do Doniecka. Dlatego Rosjanie próbują zaatakować od strony Krasnohorivki i Vodyanyi. Znajduje się tam korytarz, który umożliwia Siłom Zbrojnym Ukrainy bezpieczne przegrupowanie, dostarczanie amunicji i ewakuację rannych. Okupanci próbują zablokować ten korytarz i otoczyć nasze wojsko.

Główne wysiłki wojsk rosyjskich mają na celu okrążenie Awdijiwki - w tym celu starają się zdobyć kilka wsi położonych na flankach, w tym Stepów, Berdycze i Siewierny.

Okupanci próbowali zaatakować flanki, biorąc pod uwagę dotychczasowe ofensywy taktyczne od strony Krasnohorivki na Stepie. Siłom zbrojnym Ukrainy udało się zapobiec atakom na flanki rosyjskich najeźdźców. Nie pozwoliło im to na rozwój i stworzenie warunków dla środowiska operacyjnego. Obecnie okupanci próbują naciskać od strony Vodyane-Opytne. Jednakże pozycja Sił Zbrojnych Ukrainy w tym rozliczeniu jest stabilna.

Należy zaznaczyć, że w ciągu ostatnich dwóch dni okupanci odnieśli pewne sukcesy taktyczne, zwłaszcza w rejonie Tericonu. Dysponują znaczącymi siłami pod względem liczby pojazdów opancerzonych, personelu i, co najważniejsze, wsparcia ogniowego.

Według informacji Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy wróg aktywnie zaatakował Pierwomajskie i Siewiernie, ale bezskutecznie. Trudniejsza sytuacja powstała w pobliżu Krasnohorivki, okresowo wróg docierał do linii kolejowej, ale nie można było się tam utrzymać. Trwa ustalanie obwodu nowomychajłowskiego.

Rosjanie tracą jednak dużo zasobów ludzkich i sprzętu. Nie wzięli pod uwagę wcześniejszych doświadczeń z walki o Awdijewę. Atakują kolumnami czołgów, jak miało to miejsce podczas bitew o Vugledar, kiedy Siły Zbrojne Ukrainy zniszczyły dużą liczbę pojazdów wroga. To taktyka z czasów II wojny światowej. Stosują także taktykę „ataku mięsnego” z pomocą tak zwanych grup „Storm-Z”, w których skład wchodzą byli więźniowie wykorzystywani jako szturmowcy. Ich przeszkolenie wojskowe jest minimalne, dlatego starają się osiągnąć swój cel za pomocą liczb.

„Muradivszczyna” i prognozy

Obecnie Rosjanie skarżą się na decyzję dowództwa w sprawie szturmu na Awdijiwkę i pytają, kiedy „Muradivszczyna” zostanie „wykorzeniona”.

Wyjaśniam: to ten sam rosyjski generał Rustam Muradow, który dowodził „atakami mięsnymi” Vugledara. To on rzucił kolumny czołgów do szturmu na Ugledar. Dlatego okupanci mają pytanie: jak długo ten idiotyzm może trwać? I w związku z tym Rosjanie mają już ocenę wydarzeń związanych z atakiem na Awdijiwkę, zadają sobie pytanie, czy to będzie drugi Bakhmut? Jednocześnie rozumieją, że szturmowali Bachmuta przez dziewięć miesięcy.

Według eksperta Ołeksandra Kowalenki Federacja Rosyjska podjęła aktywność w pobliżu Awdijiwki, chcąc przed Nowym Rokiem sprezentować Putinowi nowe „epickie zwycięstwo”.

Na swój sposób szef administracji wojskowej miasta Awdijów Witalij Barabasz powiedział, że Kreml wyznaczył nową datę wkroczenia okupantów do granic administracyjnych obwodu donieckiego – 31 grudnia. Według niego już piąty dzień wróg nie zaprzestał szturmów ani ostrzeliwania pozycji wokół miasta.

Jeśli chodzi o wypowiedzi ukraińskich ekspertów, że rzekomo Putin wyznaczył termin 31 grudnia na zdobycie Awdijiwki. Powtarzam jeszcze raz: Awdijewka, w przeciwieństwie do Bachmuta, jest ciągłą strefą przemysłową. Tutaj od 2014 roku przygotowywane są stanowiska strzeleckie Sił Zbrojnych, sami Rosjanie zmuszeni są przyznać, że są one „zabetonowane”. Koksownia Awdiów to nawet nie Mariupol czy Azovstal, bo stanowiska były przygotowane wcześniej. Od dziewięciu lat nie potrafią przebić się przez linię obrony.

Aktywne działania wojenne w kierunku Awdijowa prawdopodobnie nie zakończą się w najbliższej przyszłości. Należy wspomnieć o ostatnich wydarzeniach w Ugledar. Najeźdźcy szturmowali to miasto miesiącami. Tam też wrzucili kolumny pojazdów opancerzonych, które zostały zniszczone przez armię ukraińską. I jak widzimy teraz, Vugledar jest pod kontrolą Ukrainy.

Znamienne jest, że w wyniku aktywnych walk o Awdijewkę straty wroga gwałtownie wzrosły. Zatem według dowództwa operacyjnego „Tavria” dopiero ostatniego dnia agresor stracił około 644 żołnierzy i kilkadziesiąt jednostek sprzętu wojskowego.

Zaskoczeniem było to, że ofensywa okupantów w rejonie Awdijówki nie była zaskoczeniem dla naszych strategicznych partnerów. Ponadto przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby powiedział, że Siły Zbrojne odeprzeją te rosyjskie ataki.

„Ukraińcy ciężko pracują, aby odeprzeć te ofensywne działania. Postęp jednostek rosyjskich, nawet jeśli istnieje, wydaje się bardzo niewielki” – zauważył.

Przypomnę, że obecnie w Awdijiwce przebywa około 1600 cywilów. Pomimo ostrzału lokalne władze i wolontariusze próbują ewakuować ludzi. Wstrzymano dostawy żywności i pomocy humanitarnej. Zdaniem miejscowej administracji wojskowej na chwilę obecną wystarczą środki spożywcze, lekarstwa i środki higieniczne.

NIE PRZEGAP

AKTUALNOŚCI WEDŁUG TEMATU