RZECZYWISTY

Czechom nie udało się zebrać wystarczających środków na pociski dla Ukrainy

Fundusze na czeską inicjatywę dostaw pocisków na Ukrainę nie wystarczą: część broni może dotrzeć dopiero pod koniec roku.

O tym informuje czeska publikacja iRozhlas, powołując się na władze estońskie.

Według estońskiego ministra obrony Hanno Pevkura, mimo że wiele krajów wniosło już wkład, nadal nie ma wystarczającej ilości pieniędzy. Dodatkowo trzeba sprawdzić proponowane pociski, aby część z nich nie dotarła na front dopiero pod koniec roku.

Według najnowszych informacji dostarczonych przez iRozhlas na Ukrainie znaleziono około 1,5 miliona pocisków, czyli dwukrotnie więcej niż oczekiwano, ale cena rynkowa broni również podwoiła się ze względu na duży popyt.

W publikacji napisano, że Praga otrzymała dotychczas środki od aliantów na zakup pierwszych 300 000 sztuk amunicji, a kolejne 500 000 jest w przygotowaniu. Pierwsze dostawy na Ukrainę powinny nastąpić najpóźniej w czerwcu.

Przypomnijmy, że wczoraj premier Czech Fiala oświadczył, że jego kraj zawarł kontrakty na dostawę 180 000 sztuk pocisków i obecnie pracuje nad zakontraktowaniem kolejnych 300 000 sztuk.

NIE PRZEGAP

AKTUALNOŚCI WEDŁUG TEMATU