RZECZYWISTY

Scholzowi nie udało się osiągnąć wielkiego sukcesu w negocjacjach z chińskim przywódcą w sprawie Ukrainy i Bliskiego Wschodu

Niemieckiej kanclerz nie udało się osiągnąć wielkiego sukcesu w negocjacjach z chińskim przywódcą w sprawie Ukrainy i Bliskiego Wschodu – zauważa niemiecka telewizja Das Erste. Cel Scholza, jakim było nakłonienie Chin do wywarcia wpływu na Iran i Rosję, nie został osiągnięty podczas jego wizyty w Pekinie, a Xi Jinping pozostał dla niego wpływowym, ale trudnym partnerem negocjacyjnym. Drobne zmiany zaszły jedynie w kwestiach gospodarczych.

Minister spraw zagranicznych udał się do Izraela na negocjacje, kanclerz udał się do Chin. Spotkał się tam z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem. Chodziło o przesłania polityczne, sygnały gospodarcze i nadzieje. Ma nadzieję, że Chiny swoją siłą i możliwościami będą w stanie powstrzymać Iran w konflikcie na Bliskim Wschodzie, a także Rosję w konflikcie ukraińskim.

Chodziło o nadzieję, że dzięki tej wizycie uda się choć trochę zrobić dla pokoju na całym świecie. Jednak nadzieja dla wielu wiąże się z podejrzeniem, że tutaj po prostu spełnia się życzenie: aby Chiny stanęły politycznie po stronie Niemiec i zrozumiały, co jest ważne i słuszne. Chiny jednak prawdopodobnie mają na ten temat swój własny pomysł. Raport Jörga Endrissa.

Jak otworzyć drzwi do pokojowego rozwiązania kryzysu ukraińskiego? Kanclerz Scholz przybył do Pekinu na spotkanie z wpływowym chińskim przywódcą Xi Jinpingiem. Jego powitalne słowa skierowane do kanclerza są kwieciste: „Dobrze, że przyjechałeś wiosną, kiedy wszystko budzi się do życia”.

W przypadku dalszych negocjacji raczej tak nie jest. Prawie trzy i pół godziny dyskusji, spacer po parku, lunch, a później podwieczorek i na koniec od Scholza można było usłyszeć tylko to.

OLAF SCHOLZ , Kanclerz Niemiec: Jestem głęboko przekonany, że negocjacje, które tu odbyliśmy, położyły kamień węgielny i przyczynią się do tego, że negocjacje będą teraz prowadzone także w kwestiach wymagających wspólnych wysiłków dyplomatycznych.

Tym samym kanclerz nie osiągnął swojego celu, jakim było nakłonienie Chin do udziału w konferencji pokojowej w Szwajcarii w nadchodzących miesiącach. Oficjalny przedstawiciel Chin powtórzył jedynie minimalne wymagania dla Rosji.

LIN JIAN , przedstawiciel chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych: Chiny i Niemcy sprzeciwiają się użyciu i groźbie użycia broni nuklearnej. Sprzeciwiamy się także atakom na elektrownie jądrowe i inne pokojowe obiekty nuklearne.

Wręcz przeciwnie, podczas spotkania z premierem Li Qiangiem osiągnięto niewielki postęp gospodarczy. Również wizytująca minister i towarzyszący jej ministrowie mogli podpisać umowy m.in. w sprawie rozwoju technologii ekologicznych i importu niemieckiej wołowiny. Potem wystawiono tablice, ale wręcz przeciwnie, niewiele mówiono o znoszeniu barier handlowych w Chinach.

To samo dotyczy konfliktu na Bliskim Wschodzie, który rzucił cień na tę wizytę. Chiny utrzymują dobre stosunki z wrogiem Izraela, Iranem i krajami arabskimi i stoją raczej po stronie Palestyny. W trakcie negocjacji Scholzowi udało się osiągnąć porozumienie tylko w jednym brzmieniu.

OLAF SCHOLZ: Teraz powinno chodzić o zapewnienie niezakłóconego i niezawodnego dostępu do pomocy humanitarnej do Gazy, czego wspólnie domagają się Chiny i Niemcy. Popieramy także koordynacyjną rolę ONZ w sprawach pomocy humanitarnej.

Dlatego negocjacje dotyczące Ukrainy i Bliskiego Wschodu nie należały do ​​szczególnie udanych. Dla Scholza do końca podróży Chiny pozostają wpływowym, ale trudnym partnerem negocjacyjnym.

NIE PRZEGAP

AKTUALNOŚCI WEDŁUG TEMATU