Burmistrz Londynu Sadiq Khan odrzucił prośbę mieszkańców Kijowa o przekazanie samochodów, które mieszkańcy brytyjskiej stolicy przekazali w ramach programu walki ze szkodliwymi emisjami. O tym informuje „The Telegraph”.
W Londynie istnieje program Strefy Ultra Niskiej Emisji (ULEZ), w ramach którego właściciele samochodów mogą otrzymać jednorazową płatność w wysokości 2000 funtów, jeśli zdecydują się na pozbycie się swoich starych samochodów z powodu nieprzestrzegania wymogów środowiskowych. W przeciwnym razie muszą uiścić dzienną opłatę w wysokości 12,50 GBP.
We wrześniu burmistrz Kijowa Witalij Kliczko zwrócił się do Sadika Khana z prośbą o przekazanie Ukrainie części samochodów przekazanych na złom. Kliczko wskazał, że może to mieć „ogromny potencjał” i prowadzić do poprawy życia i transportu.
Odpowiedź burmistrza Londynu nadeszła 12 grudnia i odmówił on zastosowania się do prośby, argumentując, że takie posunięcie nie spełnia „progu prawnego”, czyli wymogów programu ULEZ, który powinien zapewnić londyńczykom „korzystną sytuację gospodarczą, społeczną i ekologicznego punktu widzenia”.
Decyzja Khana spotkała się już z krytyką. Konserwatywna kandydatka na burmistrza Londynu Susan Hall i członek inicjatywy Samochód dla Ukrainy Richard Lofthouse nie zgadzają się z odmową przekazania samochodów Ukrainie i uważają, że takie posunięcie mogłoby mieć pozytywny wpływ na różne sfery ukraińskiego społeczeństwa .
